Niedoskonałość symetrii /The imperfection of symmetry 73
się też do funkcjonowania tego określenia w języku co
dziennym, podkreślając, iż […] symetryczny może zna
czyć mniej więcej to samo, co: mający właściwe pro
porcje, dobrze ukształtowany; symetria jest wówczas ową
zgodnością części składowych, dzięki której jednoczą
się one w całość. Z symetrią wiąże się p i ę k n o [3,
s. 11]. I dalej: Obraz równowagi kojarzy się w naturalny
sposób z drugim znaczeniem, jakie ma symetria obecnie:
s y m e t r i a d w u b o c z n a, symetria lewego
z prawym, która tak się rzuca w oczy w budowie zwierząt
wyższych, w szczególności ciała ludzkiego [3, s. 12].
Należałoby dodać: z dużym przybliżeniem.
W warstwie idei, także w matematyce, symetria speł
nia się doskonale. Jednak w zycznej rzeczywistości,
a i w jej postrzeganiu, idzie na niezbędne ustępstwa. Po
czy na jąc od twarzy, nigdy symetria nie jest doskonała.
Jeżeli zestawić dwa wizerunki oblicza człowieka, od wra
cając najpierw względem osi jego połowę lewą, a póź
niej prawą, a więc każdy z tych wizerunków czyniąc do
kład nie symetrycznym, otrzyma się dwie twarze różne
w obrazowej formie i często zdecydowanie odmienne
w wyrazie.
Zmienna na przestrzeni dziejów kultura komponowania
obrazu i kształtowania formy przestrzennej przechodziła
różne koleje losu. W architekturze przez wieki prym
wiod ły budowle, których uroda miała wynikać z pod po
rząd kowania bryły dyktatowi symetrii. Od greckich świą
tyń począwszy, przez obezwładniony kanonem per spe
ktywy renesans, włącznie z uporczywą monotonią fasad
komponowanych przez Andreę Palladia aż po skażone
gi gantomanią projekty doby hitleryzmu i stalinizmu.
Stopniowo przeciwko takim rozwiązaniom buntował
się i umysł, i oko. Natura widzenia nie jest statycznie per
spektywiczna. Oczy przez cały czas zmieniają kierunek
spojrzenia, rozmaicie kadrując to, co widzą. Dzięki temu
wrażenia zmysłowe stale poddawane są przeobrażeniom.
Dając w rezultacie postrzeżeniową całość widzianego
obiektu, otwarte są na jego niekonieczną wizualną jed no
znaczność. To, co intrygujące i co zaciekawia, można by
określić mianem nie do końca ugruntowującej się pew
ności. Poza tym dane zmysłowe są wypadkową doznań
wzro kowych oraz zalegających w pamięci wcześniej do
świad czonych obrazów. Główny problem leży w swois
tym niezdecydowaniu umysłu, który poznając, chce mieć
pewność, a gdy ją osiąga, szybko się nudzi.
Bywają jednak w architekturze układy powtarzających
ten sam motyw form, które ze względu na ukształtowanie
są wyjątkowo intrygujące. Są to posadzki, spotykane
częs to w weneckich czy rzymskich kościołach, a znane
przy najm niej od czasu starożytności. Modułem jest akso
no metrycznie przedstawiona forma połączonych ze sobą
setek sześcianów, ukazanych tak, że nie sposób ustalić,
która część każdego z nich jest wypukła, a która wklęsła.
Nakierowane na nie spojrzenie wywołuje naprzemian to
jedno, to drugie wrażenie. To, co widzimy, zazwyczaj
po budza nas do przewidywań, co sprowadza się do rzu
towania na obrazy rzeczywiste własnych oczekiwań, skąd
jest już tylko krok do kreowania na swój użytek ima
gi nacyjnego świata złudzeń. Klasycznym przykładem
jest sześcian Louisa A. Neckera wykonany pod postacią
the use of symmetry in art, in organic and organic nature,
at the same time trying to explain the philosophical and
mathematical meaning of the idea of symmetry. He also
referred to the functioning of this term in everyday lan
guage emphasizing that […] In the one sense symmetric
means something like wellproportioned, wellbalanced,
and symmetry denotes that sort of concordance of several
parts by which they integrate into a whole. B e a u t y
is bound up with symmetry [3]
3
. And further: The image
of the balance provides a natural link to the second sense
in which the word symmetry is used in modern times:
b i l a t e r a l s y m m e t r y, the symmetry of left
and right, which is so conspicuous in the structure of the
higher animals, especially the human body [3]
4
. We should
add: with a good approximation.
In the layer of ideas, also in mathematics, symmetry
works perfectly. However, in the physical reality and in its
perception it makes necessary concessions. Starting from
the face, symmetry is never perfect. If we compare two
images of human faces, rst turning the left half of the
face in relation to the axis, then the right one, thus making
each of these images exactly symmetrical, we will receive
two faces different in a pictorial form and often denitely
different in their expressions.
Throughout centuries, a changeable culture of com
posing the image and shaping the spatial form underwent
various vicissitudes. In architecture for many centuries
buildings whose beauty was supposed to result from
subordinating the form to the dictate of symmetry took
the lead. Starting from Greek temples, through the Re
naissance which was overpowered by the dictate of
per spective, including persistent monotony of facades
de signed by Andrea Palladio and designs of Nazi and
Sta li nist regimes times which were contaminated with
gigantomania.
Gradually, both the mind and the eye rebelled against
such solutions. The nature of seeing is not statically per
spective. Eyes change the direction of looking all the time,
variously framing what they see. Thanks to this, sensory
impressions are constantly subjected to transformations.
As a result, they give a perceptual whole of the perceived
object and are open to its unnecessary visual explicitness.
What is intriguing and curious can be described as not
fully consolidating certainty. Moreover, sensual data are
the resultant of visual experiences and the images which
were experienced earlier and linger in the memory. Pe
culiar hesitation of the mind, which wants to be sure when
learning and then quickly becomes bored when achieving
certainty, constitutes the main problem.
Nevertheless, in architecture there are systems repeating
the same motive forms which, due to their arrangement,
are particularly intriguing. These are the oors, which are
often found in the Venetian or Roman Catholic churches,
and known at least since ancient times. The module is
the form depicted in axonometric projection, which con
3
Hermann Weyl, Symmetry, Princeton University Press, Princeton
1952, p. 3.
4
Hermann Weyl, Symmetry, Princeton University Press, Princeton
1952, p. 4.